MOSCOW CITY, RUSSIA

piątek, 6 marca 2009

с наступающим :)!!!!!




uwaga uwaga!!! jeszcze tylko dwa dni do Miedzynarodowego Dnia Kobiet!!!! :)


a tak serio - tutaj swietuja juz od wczoraj.a dzis przejazd metrem zamienia sie w wizyte w kwiaciarni - wszedzie butkiety, szeleszczacy celofan i torebki z prezentami. kroluja tulipany - nigdy nie bylam ich fanka, ale teraz jestem poprostu oszolomiona ich roznorodnoscia i ..urokiem :)


juz rano, kiedy pojechalismy kolendowac w kolejkach do urzedu (to juz inna historia), panowie biegali obladowani kwiatami i bombonierkami. w sklepach kolejki po szmapana (wersja ocenzurowana) i torty. niezle jest tez podarowac pluszaka. i biznes sie kreci. oczywiscie w pracy swietuje sie od rana przy suto zastawionym stole - slatki, sledzik, te sprawy.
a dzis mija miesiac, od momentu naszego slubu :) hurrra!!! w sumie, to powinnismy pojsc na jakas kolacje..ale ze mna to teraz nawet nie warto. po co placic kupe kasy za...suchary? :) nawet nie wiem, czy oni maja cos takiego w menu. do restauracji idzie sie przeciaz jesc, a nie leczyc zoladek ;)..... juz to widze oczami wyobrazni - 'To ja poprosze .... eeee... wode niegazowana i ziemniaki. posolone. dziekuje'.

Brak komentarzy: