MOSCOW CITY, RUSSIA

środa, 2 grudnia 2009

teraz my



no i figa :)


zamiast snu - szeroko otwarte olbrzymie niebieskie oczyska. i wielki apetyt. w końcu mam już prawie 4 tygodnie. prawie panna na wydaniu jestem.

hmmm.... zaczęłam pisać posty z pozycji Wiewióra. zły znak? rozdwojenie jaźni? tak szybko? heh - przyjmijmy lepiej, że to moje 2'gie ja.
ok?

Brak komentarzy: