MOSCOW CITY, RUSSIA

sobota, 12 grudnia 2009

let it snow, let it snow, let it snow

mała w wózku na balkonie. pranie do zawieszenia czeka, trzeba pokroić pieczarki, umyć butelki, wyprasować itd, nieźle by było nieco się przespać i ogarnąć. tylko kiedy?
w tym kieracie już mi się dni mylą i nie wiem, który dziś jest. celowałam w 10'tego, a tu proszę- już 12'ty. znaczy, że Misha przyjedzie za 12 dni. czyli w Wigilię. CO??????????? Już tak niewiele zostało do świąt? pięknie!

Brak komentarzy: