MOSCOW CITY, RUSSIA

środa, 2 września 2009

wpis dyplomowany

proszę Państwa- można mi gratulować. dziś, prawie rok po obronie, odebrałam dyplom. jakiż wzruszający moment! już nigdy (tfu tfu!!! przez lewe ramię) nie przestąpię progu IFWsch jako ... studentka. eh!!! jeśli naturalnie Panie z sekretariatu czegoś nie pomieszały i nie będę wzywana na dywanik.
5 lat nauki i 3 litery (bez kropki!!!) przed nazwiskiem są. i cały spis ocen z zaliczeń ze studiów.... Eh, bo jeszcze dostanę wyrzutów sumienia, że Leksykografię i leksykologię zdałam na 3. wolnego - co to kogo obchodzi?:)
i ta cudowna okładka - musztardowa. Прелесть какая!

Brak komentarzy: