MOSCOW CITY, RUSSIA

wtorek, 8 września 2009

prezenter'qa

a foto ze strony demotywatory.pl - by żyło się ... lżej ;)

M. ma idealną mamę. wszystko ma i niczego nie potrzebuje. tak wychodzi - i nie wiadomo tylko co kupić jej na imieniny/urodziny/ itd. a może to nie tak? może to my zbyt mało wiemy o naszych rodzicach? co ich tak naprawdę cieszy, o czym marzą... Pamiętam, jak raz - dawno temu - uszczęśliwiliśmy naszą Mamę ...(tu płonę za wstydu) rękawicą kuchenną i zestawem ścierek. na urodziny. no co? przecież Mama stale jest w kuchni. jest. ale może to nie jest jej hobby....
i nauczyłam się jednego - prezenty powinny być .... hmmm, jak to ująć. z polotem. to nie do końca to słowo, ale już bliżej jestem. hmmm.... - nie bądźmy do bólu praktyczni - ot i co. patrzmy, słuchajmy. aaa - i nie kupujmy rodzicom tego, co sami chcemy. znam tę minę po tekście: 'To kupimy Ci chomika"... :)

Brak komentarzy: