MOSCOW CITY, RUSSIA

piątek, 16 stycznia 2009

gdyby głupota miała skrzydła ..no cóż :)

w życiu uczymy się na błędach cały czas. dobrze, jeśli na cudzych - wtedy mniej boli. ale heh, jest mniej pouczające niestety.
coraz częściej przestrzegają przed umieszczaniem w Internecie prywatnych danych, zdjęć itd. nie wierzyłam w to - w końcu po co obcemu człowiekowi moje dane. tak, tylko jest jedno ale. nie wszyscy mają tzw 'uczciwe' zamiary. i jeszcze jeden aspekt - n-k budzi/rozwija/inne tego typu w człowieku uczucia dalekie od przyjaznych. zawiść, zazdrość, chęć zaimponowania w prymitywny sposób. sama zrezygnowałam z tej zabawy, kiedy zaobserwowałam u siebie swojego rodzaju uzależnienie od sprawdzania swojego konta. na n-k więc mnie już nie znajdziecie.
ok - ale przecież blog to coś jeszcze 'intymniejszego' - to swojego rodzaju pamiętnik. tak - ale to ja wybieram, co w nim umieszczam, o czym piszę. i nigdy nie wprost :) to nie kłamstwa, to ..hmmm to moja wersja rzeczywistości, ale z niedomówieniami.
odkąd moja recenzja "Michnikowszczyzny" została oceniona na 5 z wykrzyknikiem, marzy mi się pisanie felietonów. coś jak Carrie w "Sex'ie...". ale w Pl felietony piszą ...aktorki i piosenkarki. głównie. a ja sobie pomarzyć mogę. i produkować się na blogu :)

Brak komentarzy: