MOSCOW CITY, RUSSIA

piątek, 19 marca 2010

wiatr odnowy wiał..................

moje dziecko zaczęło nam się budzić na spacerach. to wielka nowość, bo do tej pory zawsze smacznie sobie spało. czyżby więc wiosna przyszła? podobno jeszcze nie przyleciały do nas bociany ... ale Turkucie już są ;) zwarte i gotowe do poznawania świata. w kombinezonie a'la Kubuś Puchatek od cioci Oli.
a ja w cienkiej kurtce (no nie przesadzajmy ;)), w szaliku w groszki... i wielkich białych okularach - jesteśmy gotowi do wiosny!!!

Brak komentarzy: