MOSCOW CITY, RUSSIA

piątek, 5 marca 2010

trzy CZTERY!

i proszę: mamy już 4 m-ce. nic nowego, ale jak ten czas leci. i pomyśleć, że rok temu jeszcze nie wiedzieliśmy o Turkuciu, a on się już 'instalował' u mamy.... i jakie zmiany w życiu. na zawsze.
ale żeby stąpać twardo po ziemi, a nie bujać w obłokach, to nasza zdychająca od dawna pralka wreszcie ostatecznie padła i trza kupić nową. pytanie tylko kiedy?
jakieś propozycje?
hmmmmm..................
lepiej dziś, bo od jutra do wtorku znów będę żoną!!!!!!!!! ha!!!!

Brak komentarzy: