ileż radości potrafi sprawić słońce! nawet jakby zima mniej 'boli'. chociaż czemu ja się skarżę - dzięki zimowym temperaturom cały świat nie obejrzy tragedii grzywkowej. niestety w mojej wersji grzywa jest piękna - bo prosta - jedynie dzięki cudownym rękom Tomka, mojego fryzjera. teraz, po myciu, przypomina bardziej coś między miotłą, a skrobaczką do kaloryferów. sama chciałam? WHY!!!!!!!!!!!!!!!???????????!!!!
morał? stary, jak świat - za głupotę trzeba płacić.
a poza tym, to świat pędzi dalej. i dobrze.
kolejny finał WOŚP prawie na finiszu. już drugi raz wrzucając do puszki pieniądze, myślę, że - puk puk w niemalowane - oby nam się pomoc Owsiaka nigdy nie przydała. i niech Toruń nadaje, że złodzieje - moje dziecko ma sprawdzony dzięki Wam wszystkim słuch. mamy to na piśmie z odpowiednią naklejką. dziękuję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz