MOSCOW CITY, RUSSIA

czwartek, 9 kwietnia 2009

wielkie odliczanie (9)

ja pod kosciolem :P (robie wiosne na sile - w cieniu jest zero ;///)





kupilam bazie :) i babke do koszyczka (yyy koszczyek zapomnialam kupic!!!!). i banany - to juz mniej w swiatecznym temacie, ale zawsze.
slonce pieknie przygrzewa i dzieki niemu mamy juz az 2 stopnie :> rekord. nie bede tego szerzej komentowac, bo mi sie przykro robi.
dzis wymieniaja w naszym bloku brame wejsciowa -ciekawe, czy uda mi sie wejsc :>. bo wytyczne jakies takie niejasne podali. a tam! a najwyzej bede koczowac pod brama.



bylismy dzis z Misha w kosciele- ja sie modlilam, on sie przyzwyczajal. w niedziele mamy isc razem. to jego pomysl - w BN w Krk tez byl i nic mu sie nie stalo :) jaka szkoda, ze nie swieca tu jajek w sobote :(((... to taka wazna czesc tradycji, taka radosna. moze za rok? w Domu 1 :)

Brak komentarzy: