poprostu. mamy w Moskwie wiosne - ciepla, brudna i jakas taka nierealna. jutro znow ma byc mniej niz 10. ale i tak bede tesknic. jednak. za metrem, ktore jezdzi co minute, za Starbucks'em i za ... nie wyobrazam sobie, ze Mishy moze nie byc obok mnie kiedy sie budze. i nawet tych cholernych skarpetek w kazdym kacie :)
uf- mialam sie nie rozklejac.
1 komentarz:
ManiawKrakowie to nie to samo... ale nadal może mieć swój urok. Byle do... brudnych skarpetek. Niektóre lekcje życie daje nam nie na darmo ))
Prześlij komentarz