MOSCOW CITY, RUSSIA

niedziela, 17 lipca 2011

Somewhere in the crowd there's you

Krtek i wiaderko - wersja dla Wrednego

dzięki Wiewiórowi ciągle odkrywam w sobie nowe zdolności i umiejętności, o których już dawno zapomniałam. okazuje się, że potrafię ulepić z plasteliny świnkę, samochód (lepiej nie pytać o markę) i główkę sałaty. ba! mogę nawet zaryzykować stwierdzenie, że stale się rozwijam. dziś np. w kierunku drobiowym - kaczka bardzo się spodobała Wrednemu. to nic, że natychmiast odpadły jej nóżki. nie czepiajmy się szczegółów. podobnie z rysowaniem. codziennie coś nowego. od tygodnia Wiewiórowi całkiem nieźle wychodzą kółka i 'ślimaczki', a mój kot zaczął wreszcie przypominać kota. takie z nas zdolne kobiety.

Brak komentarzy: