MOSCOW CITY, RUSSIA

czwartek, 10 marca 2011

walking on sunshine

jeszcze ze słońcem :)

dałam się zwieść i uwierzyłam, że już nadeszła wiosna - walonki powędrowały na sen zimowy do szafy... to był błąd - teraz za oknem leży śnieg i nie nastraja do wychodzenia z domu. why?!?


wczoraj kurier przyniósł moją nagrodę - perfumy. powiem szczerze - jak miło jest dostawać prezenty! kwiaty również :)

eh, coś brak mi weny. może to wina kataru - od wczoraj jestem pociągająca bardziej, niż zwykle.

Brak komentarzy: