DO NIEZADOWOLONEGO ANONIMA
Drogi Niezadowolony!
miałam nie reagować na Twój zaczepny komentarz, ale po namyśle postanowiłam tak tego nie zostawić.
nie dotknęło mnie to, że blog Ci się nie podoba- masz do tego prawo. uważam jednak, że obraża mnie porównanie do niedouczonego gimnazisty - z gramatyką i ortografią nie mam problemów i nigdy nie miałam. jeśli zdania są w 'dziwnym' szyku - takie było moje zamierzenie. jeśli liczyłeś na styl wysoki i poważne tematy, polecam lekturę książek.
i mam dla Ciebie dobrą radę - NIE CZYTAJ WIĘCEJ. oszczędź sobie - nie zamierzam zmieniać swojego stylu i nie zrezygnuję z pisania, bo to po prostu lubię.
słiiiiiiiiiiiiiiiiiiiitaśnie NIE pozdrawiam
bez urazy
autorka
1 komentarz:
A to miła niespodzianka. Doczekałem się osobnego posta o mnie i dla mnie.
To zrozumiałe, że próbujesz się bronić, innej reakcji się nie spodziewałem. A i skromna grupka wsparcia się zawiązała z Muchą na czele. Niestety ich odpowiedzi są tak nietrafione, że nie ma sensu im odpisywać a szkoda. Pani Musze również polecam się rozpędzić i pobiegać troszkę- powinna na tym tylko zyskać.
Droga Pani Mario jak już wspomniałem na samym początku poprzedniego komentarza nie miałem zamiaru nikogo obrażać tylko w zwięzły sposób wyjaśniłem z jakich to powodów ludzie czasem minusują Pani posty.
Wiem, że milutkie i słodziutkie komentarze są przyjemne ale jako osoba dojrzała i dorosła powinna być Pani również otwarta na słowa krytyki.
Z innej strony nie staram się Pani narzucić jakiegoś innego stylu pisania. Każdy może mieć w internecie swoje miejsca gdzie uzewnętrznia swoje....przemyślenia jakichkolwiek lotów one by nie były.
Kończąc życzę powodzenia i oczywiście pozdrawiam.
Wierny czytelnik.
Prześlij komentarz