MOSCOW CITY, RUSSIA

piątek, 15 kwietnia 2011

Baby I have no story to be told

Jestem złą matką. chyba.
czasem nie potrafię w sobie znaleźć tyle cierpliwości i wytrwałości, ile trzeba. wkurzam się, denerwuję, walczę i co dzień od nowa to samo. czasami nie mogę zrozumieć jak można jednocześnie kogoś kochać tak bardzo i tak się na niego złościć. to chyba przez tą klatkę codzienności... bo nikt nie spędza z dzieckiem tyle czasu, co matka. i to jej przypadają w udziale obok tych cudownych i te gorsze momenty. plus nauka dosłownie wszystkiego od podstaw, będąca pracą nieomal syzyfową... chwilami nie wiem, czy gdzieś w tym kieracie jest jeszcze miejsce na miłość.
przeraża mnie ogrom odpowiedzialności, nieuchronność podejmowania decyzji za inną - Wredną - istotę. przeklęty perfekcjonizm!!!!!

Brak komentarzy: