MOSCOW CITY, RUSSIA

piątek, 20 września 2013

Will you still love me when I'm no longer young and beautiful?

po wczorajszej migrenie mój mózg wciąż jeszcze pracuje na zwolnionych obrotach. tak więc na blogu odtwórczo - kolejna porcja 'komplementów'.

1. mój własny Pan Mąż odbiera nas z lotniska. chcąc mu zrobić niespodziankę, nie mówię mu wcześniej, że ścięłam włosy na chłopaka. wychodzimy z Wiewiórem do hali, Misha dziwnie na mnie patrzy, ale nic nie mówi. w końcu pytam, czy mu się podoba moja nowa fryzura. on na to:
- podoba?!?!? mogłaś mnie uprzedzić, że wyglądasz jak nieletni Uzbek o odmiennej orientacji seksualnej!

2. czasy, kiedy miałam jeszcze długie włosy i grzywkę. ściągam czapkę, a koleżanka z placu zabaw mówi:
- ooo, nie martw się! mnie też kiedyś s...przyli grzywkę!

3. po rozmowie z lekarzem mówię w domu, że dzieci dziedziczą urodę i inteligencję po matce. na to mój brat łapie się za głowę i mówi:
- o k..wa! biedna Aleksandra, ma przerąbane!

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Bo brat lubi tylko blondynki, jego opinia się nie liczy:)))
Pozdrawiam matkę najśliczniejszej dziewczynki w Moskwie:)