MOSCOW CITY, RUSSIA

piątek, 8 października 2010

don't get fool again

próbuję jakoś ogarnąć rzeczywistość. policzyć, zmierzyć - spisuję w głowie plusy i minusy. i myślę (naprawdę proszę się nie śmiać). czasem przypominam sama sobie Dr House'a (tutaj sobie słodzę) i od nadmiaru tych myśli chyba oszaleję. albo zwariuję, co na jedno wychodzi.
w jednym tylko jestem monotematyczna - marzę o jednej przespanej nocy. jednej. tylko i aż jednej. na ten moment to raczej nie w tym życiu. ale dobrze mieć jednak marzenia, prawda.
dzięki Konradowi wróciły wspomnienia i Łotwa. o tym już kiedyś było, ale historia i ja lubimy się powtarzać - minęły 3 lata, a ja mam wrażenie, że to lata świetlne. tyle się zmieniło. .... tu chciałam napisać jakąś mądrą refleksję... -ŁAM - czas przeszły.... sssspać!!!!

1 komentarz:

Unknown pisze...

Masz racje :) Spać ! W tym ci chetnie pomoge bo ja również jutro z samego rana ruszam w trasę. Jak czas pozwoli to moge czasami w niedziele się po Krakowie kręcić a pomysły miewam różne he he.