MOSCOW CITY, RUSSIA

środa, 12 maja 2010

have you heard the news today?

po deszczowej nocy słoneczny poranek. to trochę jak metafora życia, prawda?
5'tego maja moje dziecko skończyło 1/2 roku. tak - jest już prawie dorosła... (prawie robi wielką różnicę ;)). z tej okazji zebrałam się w sobie i oddałam wreszcie zdjęcia do druku. tak więc to chyba normalne, że wyszło ich ...138. najwięcej jest tych, gdzie jest jeszcze malutka, z pierwszych 2 tygodni. taka Wiewiórcia. bo teraz to już Wiewiór pełną, choć nadal bezzębną gębą... eh, szkoda słów: lepiej ją po prostu schrupać ;)
a poza tym? myślałam, że istnieje dno dna, że dalej nic nie ma. ale wczoraj okazało się.... że z dołu ktoś puka. hm..... może zwyczajnie nie powinno się drażnić rekina? lub yyyyyyyyyyyyy... снежного человека? (tłumaczenie dostępne na życzenie).

Brak komentarzy: