MOSCOW CITY, RUSSIA

niedziela, 13 stycznia 2013

If you're lookin' for the big adventure


w czasie deszczu dzieci się nudzą, ale dla chcącego nic trudnego i jeśli ma się motywację i strój rybaka, to można wyjść na spacer.
gorzej, kiedy przychodzą mrozy i jest ochota, ale warunki nie pozwalają. nawet przebrana za bezdomnego i wysmarowana wazeliną, nie jestem w stanie wytrzymać na minusowym wygwizdowie dłużej, niż 30 minut. i co z tego, że dwa razy dziennie. pytanie brzmi 'co zrobić pozostałym czasem?'...
Wiewiór ostatnio jakoś nie przepada za spaniem i zanim zagoni się go do wyra mija trochę czasu. i nawet kiedy dosłownie leci z nóg mówi : 'chcę, żeby było rano!!'. AAAAA!!! człowiek dorosły chce spać, a nie może, a małe bestie mogą, a za cholerę nie chcą. cóż za bolesny paradoks! w Mordorze jasno robi się koło 10'tej rano i nijak nie mogę oderwać głowy od poduszki nawet po 7 godzinach snu. jakbym miała jakąś śpiączkę afrykańską czy coś w ten deseń. a może tlenu u nas mało?

Brak komentarzy: